poniedziałek, 28 października 2013

Celullit ulotny jak bańka mydlana.

Po długiej nie obecności wracam na dobrą drogę mojego blogowania.
Przez ten długi czas sporo się działo w moim życiu i sukcesywnie będę do tego wracać z fotografiami dla Was, więc czekajcie cierpliwie .
Jeszcze przed wakacjami skontaktowała się ze mną Pani Jadwiga z propozycją przetestowania na "własnej skórze" bezogniowych baniek lekarskich do wykonania masażu antycellulitowego w zaciszu mojego domu.
 Firma MedPlus wraz z Elfa Pharm zorganizowała akcję "Cellulit ulotny jak bańka mydlana", która ma wspierać walkę o nasze nowe, piękniejsze ciała.
Zgodziłam się bez zastanowienia ponieważ mam cellulit a tego typu masażu nigdy wcześniej nie wykonywałam.
Bardzo szybko dostałam zestaw 12 sztuk baniek wraz z pompką oraz olejek do masażu.
Masaż taką bańką pobudza krążenie krwi i  płynów ustrojowych, pomaga pozbyć się zbędnych produktów przemiany materii oraz toksyn z organizmu. Głównym celem tego masażu  jest rozbicie tkanki tłuszczowej, co korzystnie wpływa na jej metabolizm i redukcję.


Teraz może o samym  wykonaniu takiego masażu.
Wraz z zestawem do masażu i oliwką dostałam również instrukcję obsługi  jak wykonać taki masaż.
Wykonanie masażu jest banalnie proste , dołączona pompka w zestawie  idealnie "mocuje" bańkę na naszej skórze.
 Nie ukrywam ale bardzo ciężko było mi się zabrać za wykonanie pierwszego masażu, chciałam wykonać go dokładnie by móc z czasem trochę więcej  wiedzieć na jego temat.
Do masażu używałam antycellulitowego olejku Green Pharmacy ale każdy inny olejek będzie idealny ważne by skóra była "śliska".


 Olejek pachnie bardzo przyjemnie i cudownie nawilża naszą skórę również wygładzając ją . Jest niesamowicie wydajny , podczas 10 zabiegów- masaży nie zużyłam nawet połowy.
Pamiętajcie najważniejsze jest bardzo dokładne wykonanie takiego masażu , stąd wybierzcie miejsce które będzie na 10-20 minut wygodne.
Zgodnie z instrukcją przygotujmy naszą bańkę zanurzając ją do ciepłej wody . Tak przygotowana banka jest "gotowa " do masażu.



Przykładamy bańkę do nogi.
 w raz z pompką. Bańkę przyciskamy lekko do skóry, druga ręką trzymamy pompkę , którą jednym ruchem ciągniemy do góry by w naszej bańce pojawiło się wybrzuszenie skóry.
Oczywiście jeśli poczujecie zbyt nieprzyjemny dyskomfort "ciągnięcia" skóry ten ruch pociągnięcia pompki może być niepełny- do połowy.









Masaż wykonujemy okrężnymi  ruchami w kierunku serca (od dołu do góry). Na samym początki możemy czuć dość spore ciągnięcie skóry i może być to mało przyjemne , ale uwierzcie mi z czasem to dość dziwne uczucie ustępuje.Oczywiście nic na siłę i tak jak wcześniej wspomniałam ten ruch zasysania bańki może być mniejszy co za tym idzie negatywne odczucia przy masażu będą o wiele mniejsze. Myślę ,że każda na nas ten próg bólu sama musi na sobie określić.
BARDZO WAŻNE !!!
Przeciwwskazaniem do wykonania masażu bańką  są:



  • zaburzenia krzepliwości krwi,
  • skłonności do wylewów podskórnych oraz obrzęków.
  • żylaki, widoczne pajączki
  • miesiączka
  • ciąża wyklucza masaż brzucha, a inne części ciała mogą być poddane tylko bardzo delikatnej jego formie
  • baniek nie stosuje się w miejscach, gdzie jest niewiele mięśni i tkanki tłuszczowej – łopatki, kręgosłup, łokcie, kolana, itp.
  • bezwzględnie z masażu nie mogą korzystać osoby u których stwierdzono nowotwór, gruźlicę, choroby skóry, wysiękowe zapalenie stawów lub gorączkę.

Czy pozbyłam się cellulitu po 10 zabiegach?

Niestety 10 zabiegów nie pomogło mi się pozbyć cellulity na zawsze ale moja skóra bardzo się wygładziła i jest jędrniejsza. Planuje wykonać kolejną serię 10 masaży dołączyć do tego więcej ruchu, który jeszcze nikomu nie zaszkodził. Trzymajcie kciuki.

A już dziś zapraszam Was na mój kanał na Youtube , na którym znajdziecie rozdanie, w którym wygrać możecie ten oto zestaw .


Zapraszam.