Wyobrażenia o pudełku były różne, każdy gdzieś tam spodziewał się wystrzałowych produktów kosmetycznych , które powalą nas na kolana.
A jak wyszło?
No cóż.
Pudełko jak pudełko, szału nie robi. Jak dziś pamiętam swoje pierwsze bodajże październikowe pudełko , które było dla mnie sporym i luksusem.
Paletka cieni Model Co 80 zł (?) PEŁEN PRODUKT
cienie ok.
Lakier Pierr Rene 6,99 PEŁEN PRODUKT
Lakier ok , choć wolałabym dostać inny kolor a nie brokatowy .
Odżywka i szampon SCOTTISH FINE SOAPS
11.90 za 40 ml (?)
Krem nawilżający TOŁPA
36,99 za 40 ml PEŁEN PRODUKT
MÓJ HIT TEGO PUDEŁKA
Krem się przyda.:):):)
+
PREZENT
Papierowe foremki do pieczenia babeczek zwanych muffinkami :)
oraz
Zniżka 40zł na zakupy w sklepie internetowym 21Diamonds
przy zakupach za min 200 zł....na pewno nie wykorzystam :(
I to tyle jeśli chodzi o cały szał urodzinowego pudełka:)
Pojawiło się wiele negatywnych opinii na temat tego pudełka, oczywiście sama oczekiwałam czegoś SUPER a wyszło jak wyszło.
Nie ma się co rozczulać .
To tylko pudełko.
Pudełko oceniam na 4+ .
Zapraszam do obejrzenia:)
Olu najbardziej mnie rozśmieszyły te papierki na babeczki ...... w stylu torcik zróbcie sobie sami.
OdpowiedzUsuńAle i tak nie mogę się doczekać aby w końcu wykupić abonament.......:) buziaczki
Moim zdaniem pudełko bardzo słabe. A lakier za 7 zl to śmiech na sali, bo GlossyBox mial być pudełkiem produktów luksusowych.
OdpowiedzUsuń